Jerzy Jodkowski

Kiedy wchodzimy na cyfrowe katalogi, takie jak „Polona”, widać, że duża część lokalnych druków – nie tylko gazet, ale także broszur i książek – była wydawana w Grodzisku, w drukarni „Lechicja”.Było to przedsiębiorstwo z ambicjami. Lechicja reklamowała się jako drukarnia wykonująca karty wizytowe i drobne zlecenia, ale także jako wydawca prasy i książek, księgarnia i czytelnia. Mieściła się w Grodzisku przy ulicy Kościuszki 31.Spod pras Lechicji wychodziły lokalne gazety (na przykład „Kronika Powiatu Błońskiego”) i informatory („Informator miasta Grodziska Mazowieckiego i powiatu błońskiego”).

Jerzy Jodkowski

Lechicja wydawała także dziełka literackie autorstwa grodziszczan (np. sztukę „Zwycięstwo” autorstwa Edmunda Kazimirskiego, dyrektora grodziskiej KKO) oraz poradniki, w tym poradnik na temat metod zapobiegania ciąży. Co ciekawe, obecnie ta tematyka kojarzy nam się z lewą stroną sceny politycznej. W przedwojennym poradniku argumenty za stosowaniem antykoncepcji przedstawiane są ze stanowiska prawicowego i narodowego. Mniej dzieci to silniejszy naród, bo wtedy na jedno dziecko przypada więcej środków; mniejszej liczbie dzieci łatwiej zapewnić edukację czy opiekę medyczną na najlepszym poziomie.

O sile narodu nie decyduje liczebność, a poziom wykształcenia, rozwoju, standardów życia – a temu sprzyja mniejsza liczba mieszkańców. Z dzisiejszego punktu widzenia to bardzo niezwykła argumentacja. Pozostałe poradniki też są niezwykłe: poradnik o zdrowym odżywianiu propaguje wegetarianizm; jest również poradnik dla palaczy. Właścicielem Lechicji był Jerzy Jodkowski, urodzony w 1903 roku. Lokalne „śledztwo” przyniosło niewiele informacji o jego życiu, prawie wszystkie z nich pochodzą zresztą już z okresu wojny.

Podpis Jodkowskiego na odwrocie fotografii.
Źródło: Arolsen archives

Jodkowski był redaktorem „Głosu Powiatu Błońskiego”, pisma które ukazywało się nieregularnie w latach 1931–1932, w pozostałych lokalnych gazetach figuruje jako wydawca. W 1938 roku został wydawcą ogólnopolskiego dwutygodnika „Cała Polska”; chociaż jako miejsce tego pisma wydania jest podawana Warszawa, było ono drukowane w Grodzisku i Jodkowski miał zapewne wpływ na jego zawartość, bo Grodzisk i okolice dosyć często pojawiają się na jego kartach. Jodkowski zapewne był dobrze wykształcony. W „Kronice Powiatu Błońskiego” publikował fachowe komentarze o grafice, o typografii i o funkcjonowaniu reklamy. W późniejszych, wojennych dokumentach wpisał, że posługuje się trzema językami: polskim, rosyjskim i francuskim. W styczniu 1942 roku Jodkowski został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Stąd w kwietniu trafił do Oświęcimia.

Jerzy Jodkowski jako więzień obozu w Oświęcimiu,
Źródło: Archiwum Muzeum Auschwitz

W 1944 roku został przeniesiony do innego obozu, na terenie Niemiec, gdzie doczekał wyzwolenia przez Amerykanów. Złożył od razu prośbę o wyjazd do Stanów Zjednoczonych i w 1949 roku ostatecznie wyemigrował. Zmarł w Nowym Jorku w 1965 roku.

Karta Jerzego Jodkowskiego z obozu dla „Displaced Persons”.
Źródło: Arolsen Archives