Balbina Walczewska

W 2016 roku mieszkańcy Grodziska zaprotestowali zdecydowanie przeciwko zmianie nazwy „Stawy Walczewskiego” – mimo że nie wszyscy pamiętali, kim konkretnie był Walczewski. Pisały o tym to lokalne gazety; Łukasz Nowacki przypomniał postać Andrzeja Walczewskiego – działacza PPS, członka AK, a po wojnie strażaka w OSP.
W wydanym przez miasto informatorze można znaleźć małą reprodukcję pocztówki z 1912 roku. Na pocztówce jest podpis: „Grodzisk, gub. Warszawska. Staw p. Walczewskiej”. Pod reprodukcją jednak jest podpis „Stawy Walczewskich”. A zatem: Stawy Walczewskiego, Walczewskich, czy Walczewskiej? Kim była p. Walczewska?

Balbina Walczewska

Aleksander Walczewski

Balbina Godlewska urodziła się w 1866 roku w Jordanowicach. Jej ojcem był Łukasz Godlewski, matka miała na imię Marianna. Ich grób znajduje się na grodziskim cmentarzu; pewną ciekawostką jest, że Marianna Godlewska żyła 100 lat.
W wieku 20 lat Balbina wyszła za mąż za starszego o cztery lata Aleksandra Walczewskiego z Chlewni. Jego ojciec sprowadził się do Grodziska (czy tez w jego okolice) i zmienił nazwisko z Walczak na Walczewski.
Balbina miała z Aleksandrem ośmioro dzieci: Andrzeja, Marię/Mariannę, Jana, Stefana, Franciszka, Stanisławę, Katarzynę i Julię/Juliannę. Troje z nich zmarło we wczesnym dzieciństwie: Stefan i Katarzyna żyli zaledwie rok, a Julia – cztery lata. Stanisława i Franciszek również zmarli młodo; matkę przeżyło zaledwie troje z ośmiorga dzieci. Również mąż Balbiny zmarł nie dożywszy 40 lat, w roku 1900.

Aleksander Walczewski

Balbinie z pewnością nie było łatwo. Została sama z wówczas jeszcze sześciorgiem dzieci, z których najstarszy syn miał 13 lat. Można przypuszczać, że wybudowanie infrastruktury turystycznej na stawach – wypożyczalnia łódek, kabiny kąpielowe – pomagało podreperować domowy budżet. Rok 1912, z którego pochodzi pocztówka, może był trochę lżejszy: najstarsze dzieci były już dorosłe, rok później córka wyszła za mąż. Wkrótce jednak znowu nadeszły niełatwe lata pierwszej wojny. Nawet przed rozpoczęciem działań wojennych miały już miejsce zniszczenia. Dokument z Kancelarii Generała-Gubernatora Warszawskiego stwierdza, że w dniach od 18 do 28 lipca 1914 r. na polach ziemianki Balbiny Walczewskiej, mieszkającej w gminie Grodzisk w powiecie błońskim, przeprowadzono formowanie rezerwistów powołanych do służby wojskowej. Zadeptane zostały uprawy kartofli i owsa. W 1915 roku w wieku niewiele ponad 20 lat zmarł syn Balbiny, Franciszek. Jej córka Stanisława zmarła w 1932 roku, w niecały rok po swoim ślubie.

Grób rodziny Walczewskich na grodziskim cmentarzu

Międzywojenne życie na Stawie Walczewskiej opisywała między innymi Krystyna Poraj w książce „Grodzisk Mazowiecki jakim go pamiętam”. Zdjęcie z poświęcenia łodzi na stawach, z okresu międzywojennego, zamieszcza album „Grodzisk Mazowiecki na dawnej fotografii”. W łodzi siedzą trzy kobiety: jedna starsza i dwie młodsze. Czy może to być Balbina z dwiema (jeszcze) córkami?
Wojenne i powojenne losy najstarszego syna Balbiny, Andrzeja Walczewskiego, były opisywane w różnych publikacjach. Sama Balbina zmarła w 1944 roku, w wieku 77 lat.

Stawy Walczewskiego czy Stawy Walczewskiej?

zdjęcia: Agnieszka Szurek